Instytut Kultury Miejskiej, Długi Targ 39/40, Gdańsk

20 września 2018, 18:00 - 20 września 2018, 20:00

Pamiątki patriotyczne na rynku sztuki zyskują coraz większą popularność. Na aukcjach kolekcjonerzy konkurują z muzeami. Jak to wpływa na obieg tych przedmiotów i ich dostępność? Opowie Janusz Miliszkiewicz – dziennikarz, publicysta, felietonista. Specjalizuje się w pisaniu o prywatnym kolekcjonerstwie, rynku sztuki i muzeach. 20 września 2018 o godzinie 18.00 zapraszamy na kolejne spotkanie w ramach cyklu koLEKCJE!

Rynek sztuki reaguje na 100lecie odzyskania przez Polskę niepodległości – wzrostem cen pamiątek patriotycznych.
Rękopis Henryka Sienkiewicza – pięć kart (27,8 x 21,7 cm), każda zapisana jednostronnie piórem licytowano w maju 2018 od 36 tys. zł. Naczynia z serwisu prezydenta Ignacego Mościckiego m. in. filiżanka i talerz z godłem RP z wytwórni w Ćmielowie na tej samej aukcji licytowano od 8 tys. zł.

Tego rodzaju polskie pamiątki wymagały nadzwyczajnej ochrony w czasach komunizmu. Ratowali je prywatni kolekcjonerzy. Obecnie cieszą się dużą popularnością wśród kolekcjonerów. Niejako gwarantują bezpieczną lokatę pieniędzy, ale są też traktowane jako nobilitujące i budujące wizerunek właściciela – mówi Janusz Miliszkiewicz.

Janusz Miliszkiewicz – dziennikarz, publicysta, felietonista. Specjalizuje się w pisaniu o prywatnym kolekcjonerstwie, rynku sztuki i muzeach. Od 2001 r. w każdy czwartek w Dziale Ekonomicznym „Rzeczpospolitej” prowadzi autorską rubrykę „Moja kolekcja” o inwestowaniu w sztukę. Co sobota ma autorską rubrykę w „Gazecie Giełdy Parkiet”. Wykrył i ujawnił najważniejsze falsyfikaty i oszustwa finansowe na krajowym rynku sztuki i antyków. Autor książek m.in. „Przygoda bycia Polakiem”, „Polskie gniazda rodzinne”. Współautor kilkunastu monografii prawnych, w których opisał patologie w handlu sztuką.

Powiązane projekty