My, nasze zwierzęta i wojna

 

 

Z serca rozdartej wojną Ukrainy wyłaniają się historie o przetrwaniu, miłości i współczuciu. O ludzkim wymiarze tragedii słyszymy każdego dnia, ale ofiar tych brutalnych wydarzeń jest znacznie więcej. I nie wszystkie mają głos. Dokument popularnego ukraińskiego dziennikarza i vlogera to obraz niezwykłej więzi pomiędzy ludźmi a zwierzętami, która w ekstremalnych warunkach jeszcze mocniej się zacieśnia.

W obliczu przemocy i wojny obywatele Ukrainy jednoczą się, by ratować zwierzęta pozostawione przez tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki. Od kotów i psów w opuszczonych budynkach po lwy i tygrysy w ogrodach zoologicznych trwają okupione niezwykłym wysiłkiem akcje ratunkowe, aby zapewnić im bezpieczeństwo. Jedną z bohaterek filmu jest Natalia Mazur, była kierowniczka schroniska w Borodziance, gdzie podczas rosyjskiej okupacji wiele psów zmarło w zamkniętych pomieszczeniach.

„Zdecydowaliśmy się opowiedzieć historię zwierząt, ponieważ szukaliśmy perspektywy, z której moglibyśmy pokazać wojnę w sposób interesujący dla obcokrajowców. To bardzo pragmatyczne podejście. Było lato 2022 roku – Bucza już się wydarzyła. Niestety, nikogo na Zachodzie nie zaskoczyła śmierć człowieka. A zwierzęta to temat, który potrafi poruszyć serca” – opowiada o swoim filmie reżyser.

Anton Ptushkin – ukraiński dziennikarz, były vloger podróżniczy, którego kanały na YouTube miały ponad 5,5 miliona subskrybcji. Uhonorowany przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego tytułem Honored Journalist of Ukraine. W kwietniu 2022 roku swoją działalność skupił na relacjonowaniu wojny w Ukrainie. Przebywał na froncie, gdzie przeprowadzał wywiady z żołnierzami, cywilami i uchodźcami. Jego filmy, generujące miliony wyświetleń, służyły nie tylko dokumentacji konfliktu zbrojnego, ale i podniesieniu świadomości na temat tego, co dzieje się w Ukrainie. Jego praca stała się obiektem zainteresowania rosyjskiego rzadu. W maju 2022 roku dostał pięćdziesięcioletni zakaz wjazdu na terytorium Rosji.

 

Najbliższe seanse: