Co się dzieje, kiedy sztuka wkracza na tereny dotychczas dla niej niedostępne? Na to pytanie co roku odpowiada Festiwal Narracje – wydarzenie, które daje mieszkańcom Trójmiasta możliwość innego spojrzenia na dzielnice pozostające poza głównymi szlakami turystycznymi. O tegorocznej edycji imprezy, która odbędzie się 21–22 października, rozmawiamy z jej kuratorem, Stachem Szabłowskim

ALEKSANDRA LAMEK: Biskupia Górka to bardzo specyficzne miejsce. Z jednej strony położona właściwie w centrum miasta i wizualnie nad nim górująca, z drugiej zaś pomijana przez turystów i niedoceniana przez mieszkańców innych rejonów Gdańska. Jakie były Twoje wrażenia, kiedy pierwszy raz odwiedziłeś tę dzielnicę?

STACH SZABŁOWSKI: Zapraszając artystów na Biskupią Górkę, obiecywałem im, że w tym miejscu jest coś niesamowitego. Niesamowitego w sensie freudowskim; to ten rodzaj niesamowitości, który dochodzi do głosu, kiedy coś wydaje się dobrze znane i jednocześnie obce, tajemnicze. Elementy, z których skonstruowana jest Biskupia Górka są przecież znane skądinąd; stare, niszczejące kamienice, brukowane ulice, garaże, szopy, kościół, szkoła, cmentarz, fort, zamek, wieża, chaszcze, gęstwiny, działki… To wszystko widzieliśmy w innych miejscach, ale sposób, w jaki te elementy – i te pojęcia – są zestawione na Biskupiej Górce, jest jedyny w swoim rodzaju.

Moje wrażenie było takie, że jestem w miejscu, które wydaje się fikcją, wygląda, jakby ktoś je zmyślił – a jednocześnie pozostaje całkowicie realne; można go dotknąć, żyją w nim ludzie z krwi i kości, którzy mają rzeczywiste problemy. Te wrażenia potwierdzały opinie artystów, którzy wracali z Biskupiej Górki. Moich zapowiedzi o wyjątkowości tego miejsca nie brali do końca serio, ale po wizycie w nim wszyscy przyznawali, że naprawdę jest niesamowite.

cytat_2_narracje

 

Tytuł tegorocznej edycji Narracji brzmi „Królestwo (60,8 m n.p.m.)”, a prace, które zostaną zaprezentowane, mają się układać w alegorię miasta. Możesz powiedzieć coś więcej o tej koncepcji?

Każde prawdziwe królestwo jest mikrokosmosem, odbiciem wyższego, uniwersalnego porządku. Królestwo to osobny, kompletny świat, pełnia. I tak jest trochę z Biskupią Górką. Z różnych przyczyn – historycznych, topograficznych, infrastrukturalnych – to miejsce jest enklawą. Można o nim pomyśleć jak o modelu.

Biskupia Górka ma swoje fragmenty wielkomiejskie i zupełnie dzikie, ma własną „rzekę”, swój symboliczny ośrodek władzy (zamek), swoją „twierdzę wiedzy” (uniwersytet), zbrojną drużynę (policję kwaterująca na szczycie Górki), a także „wieś” (ogródki działkowe). I wszystko to istnieje niejako w miniaturze, w niezwykłej kondensacji, bo całe „Królestwo” można obejść w dwie godziny. Najważniejszym elementem mojej koncepcji jest wydobycie, podkreślenie wraz z artystami tego alegorycznego momentu – alegorii w skali 1:1 wpisanej w żywą dzielnicę.


www.narracje.eu


Nabór prac do festiwalu został już zakończony. Jakich artystów wybrałeś i jakie prace zobaczymy?

Zaprosiłem artystów, co do których przeczuwałem, że mogą żywo zareagować na Biskupią Górkę, wejść w rodzaj rezonansu z jej przestrzenią, topografią, z narracją, którą ta dzielnica rozwija. Te reakcje przybiorą bardzo różne formy. Pojawią się nowe fikcyjne narracje wpisane w opowieść Biskupiej Górki, obrazy, które poszerzą jej przestrzeń o nowe wymiary, prace dźwiękowe, oparte na wsłuchiwaniu w głos tego miejsca, instalacje, które posłużą jako rodzaj reflektora oświetlającego epizody z przeszłości, ale i teraźniejszość dzielnicy. Niemal wszystkie realizacje tegorocznej edycji powstają specjalnie z myślą o prezentacji na Biskupiej Górce.

Wiem, że widziałeś edycję Narracji sprzed dwóch lat, która odbywała się we Wrzeszczu. Podobało Ci się?

Tak. To było bardzo ciekawe doświadczenie dzielnicy opowiedzianej przez sztukę zaproszonych artystów.

cytat_2

 

Zadałam pytanie o Wrzeszcz, bo z Narracjami jest tak, że cieszą się wśród mieszkańców Trójmiasta ogromną popularnością, ale też wzbudzają pewne kontrowersje. Po festiwalu w 2014 roku dużo mówiło się o tym, że prace pokazywane w ramach festiwalu są bardzo hermetyczne i trudno zrozumieć, o co chodzi ich twórcom. Jaki jest Twój stosunek do takich krytycznych wypowiedzi na temat festiwalu?

Cóż, Narracje to festiwal sztuki w przestrzeni publicznej. Takie projekty zawsze budzą kontrowersje – i tak powinno być. Nowa edycja na Biskupiej Górce też znajdzie zarówno swoich entuzjastów, jak i krytyków; mam przynajmniej taką nadzieję, bo tego rodzaju projekt nie musi się wszystkim podobać, ale powinien wszystkich poruszać, prowokować do dyskusji.

Co do Narracji z 2014 roku, mnie wydawały się poetyckie, nie hermetyczne. Zwiedzałem je w towarzystwie około 150 osób, które uczestniczyły w oprowadzaniu kuratorskim. Niektórzy uczestnicy tego spaceru skomentowali ironicznie jedną czy drugą realizację, ale nikt nie zrezygnował w połowie, nie poszedł do domu, uznając, że nie wiadomo, o co w tym chodzi. Ciekawość pchała nas dalej i dalej. Przeważało zaintrygowanie – i mam nadzieję, że będzie ono towarzyszyć również publiczności tegorocznej edycji. Jako kurator postaram się dostarczyć widzom potrzebnych informacji i wskazówek na temat prac; pośredniczenie między publicznością i artystami to jedna z najważniejszych części kuratorskiej pracy.

Narracje, oprócz kulturalnego ożywiania mało reprezentatywnych dzielnic Gdańska, mają też jeszcze jeden cel: artystyczny dialog z lokalsami, którzy – delikatnie mówiąc – nie zawsze są sztuce przychylni. Na Biskupiej Górce się to uda?

Bardzo na to liczę. Biskupia Górka to mała, kameralna dzielnica; Narracje będą w niej bardziej widoczne niż we Wrzeszczu czy w Nowym Porcie, bo wszystko rozgrywa się na stosunkowo niewielkim obszarze. Chciałbym, żeby mieszkańcy odebrali ten festiwal jako święto i hołd złożony ich dzielnicy, nie najazd. Jest kilka projektów, które mogą w tym pomóc – projektów, które angażują mieszkańców nie tylko w roli biernych widzów, ale i aktywnych uczestników.

 


okladka_magazyn_gdnWywiad został opublikowany w magazynie GDN miasto – ludzie – kultura

W magazynie ukazały się również m.in.: rozmowa z Tymonem Tymańskim, opowieści o Gdańsku Pawła Huelle, wywiad z Mikołajem Trzaską. Całość czytaj tu (kliknij).

Powiązane projekty